To nie jest zwyczajne ciasto, to najlepsze ciasto czekoladowe na świecie. Wiele osób tak mówi o zamieszczanych przez siebie przepisach. Ale tym razem na prawdę tak jest:) To ciasto, a właściwie babeczka czekoladowa, która umili smutny czas zwany 'sesją' każdemu studentowi. Bo kto nie lubi ciasta czekoladowego?! W dodatki jest bardzo proste w wykonaniu. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia... ale nie tylko ja - to ulubione ciasto mojego brata (oferuje za nie nawet pieniądze! byle by mu je upiec). Ale trudno się dziwić.. Kto raz spróbuje będzie chciał więcej. Skąd ten przepis? Moja kochana mama wpadła na nie przemierzając czeluści internetu i od razu wiedziała, że TO JEST TO. Miała rację - zresztą jak zawsze:D Ciasto miało być 'portugalskim' ciastem czekoladowym, okazało się jednak, że portugalska była jedynie strona z której pochodził przepis. Mimo to ciasto już na zawsze pozostało "portugalskim" :)
Składniki:
- 3 szklanki mąki
- 1,5 szklanki drobnego cukru
- 1 szklanka czekolady w proszku / tartej czekolady
- 3-4 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 szklanka oleju
- 2 szklanki wrzącej wody
Polewa:
- 200 ml śmietanki 30%
- 200 g czekolady mlecznej lub z orzechami
- łyżka masła
Do miski wsypujemy mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę, czekoladę i sól - dokładnie wszytko ze sobą mieszamy. Przesiewamy do miski, dodajemy jajka, olej. Miksujemy na wolnych obrotach. Dodajemy wrzącą wodę. Miksujemy wszystko do uzyskania gładkiej masy.
Formę babkową z kominkiem smarujemy masłem. Możemy posypać ją bułką tartą, ale ja tego nie lubię:) i Wlewamy ciasto do formy i pieczemy do tak zwanego suchego
patyczka (około 50 min) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Upieczoną babeczkę wyciągamy z formy i czekamy, aż trochę wystygnie.
Pora na polewę. Śmietankę
podgrzewamy na małym ogniu. Czekoladę
łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Do rozpuszczonej czekolady dolewamy śmietankę i mieszamy do całkowitego
połączenia się składników. Tak powstałą polewą oblewamy naszą babeczkę.
Można kroić, można jeść! :))
Jeśli spodobał Ci się ten przepis zapraszam do polubienia mojego profilu Facebook
Smacznego czekoladowego!
Smakowicie się prezentuje. Pierwszy raz widzę ciasto z czekoladą w proszku:)
OdpowiedzUsuńSuper przepis :)
OdpowiedzUsuńMUSZĘ je mieć w ustach :D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! I ciekawy przepis :) Zastanawiam się tylko, czy jak dam 1,5 szklanki cukru i szklankę kakao (które przecież też jest słodzone), to ciasto nie będzie za słodkie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia
Ciasto jest bardzo słodkie ale takie w założeniu miało być:) Nie robiłam jeszcze z kakao ale przecież tradycyjne kakao nie jest słodkie, no chyba że robisz z takim w granulkach, to tak:)
UsuńDzięki za odpowiedź :) Myślałam, że czekolada w proszku to to samo, co kakao (typu nesquick, czy cadburry). W takim razie jaką czekoladę w proszku dajesz?
UsuńMyślę że możesz spróbować z taka jaka masz:D ciekawa jestem jak to wyjdzie ale pewnie też dobre. Przyznam że nie pamiętam jaka to była czekolada.. pamiętam jedynie że opakowanie było brązowe... :D ale chyba gellwe?
UsuńIstna rozpusta! :D
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcające ciasto! Muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Twój blog do Liebster Blog Award:) Po szczegóły zapraszam tutaj: http://kuchennesilvarerum.blogspot.com/2014/03/nominacja-do-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuje! :)))
UsuńWygląda przepysznie! Ale chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuń---
http://takeittasty.blogspot.com
http://facebook.com/takeittasty
też takie robię :) i uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńNaleze do ludzi ,ktorzy nie lubia czekolady pod zadna postacia..Znalazlam ten przepis zeby upiec cos slodkiego mojemu synowi ,maniakowi czekoladowemu :) Ciasto jest genialne ,nawet ja nie moge mu sie oprzec !!!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to ! :)) Pozdrawiam!
UsuńJaka to czekolada w proszku? Możesz podać linka o co mniej więcej chodzi? Czy zwykła czekoladę też można startować i będzie to samo? :)
OdpowiedzUsuńwreszcie upiekłam ciasto smaczne ;)
OdpowiedzUsuń