wtorek, 8 października 2013

Tarta śliwkowa z kruszonką.

Jesień w pełni! Swoją drogą to chyba moja ulubiona pora roku. O ile nie pada nieustannie tak zwanymi "żabami". Lubię tą tak zwaną "polską złotą jesień". Słoneczną. Z kolorowymi liśćmi. Robię się wtedy bardzo sentymentalna (jakbym w inne pory roku nie była wystarczająco:D). Jesień kojarzy mi się z jeszcze większą ilością pieczenia. Takie przedbiegi przed świątecznym, zimowym pieczeniem. A jakie jest najbardziej jesienne ciasto? Moim zdaniem to ciasto ze śliwkami. Zapach i smak takiego ciasta dobrze mi się kojarzy. Więc skoro sezon śliwkowy w pełni - grzechem było by nie zrobić sobie na przykład takiej tarty. Z kruszonką! Aby jeszcze bardziej osłodzić sobie życie:))



Do przygotowania potrzebujemy:
  • 300 g mąki
  • 200 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 3 żółtka
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 0,7 kg śliwek
  • 100 g cukru 
Kruszonka:
  • 50 g masła
  • 80 g mąki
  • 50 g cukru
  • 5 g cukru waniliowego



Na początek przygotujmy sobie kruszonkę. Wszystkie składniki należy połączyć ze sobą, a następnie odstawić do lodówki. Przejdźmy do 'wkładu' tatry. Śliwki należy umyć, pokroić na ćwiartki, pestki wyrzucić - wszystko zasypać cukrem. Gotować na małym ogniu do momentu, gdy zaczną puszczać soki, dużo soków:)



Uważać, żeby nie przypalić! :)



Kolej na przygotowanie spodu tarty. Ciasto można wyrobić w dowolny sposób, jednak ja preferuję wyrabianie w misce, za pomocą widelca i właśnie w ten sposób to opiszę. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy proszek do pieczenia, cukier puder, a następnie pokrojone w kostkę masło - mieszamy widelcem. Dodajemy 3 żółtka - wyrabiamy wszystko do całkowitego połączenia składników. Tak powstałą "kulkę" ciasta odstawiamy na mniej więcej 30 minut do lodówki.

(w wersji dla bardziej niecierpliwych można schować do zamrażalki na parę minut - tylko nie zapomnijcie o nim bo się zamrozi na kamień.)

Schłodzonym ciastem starannie wylepiamy foremkę do tarty. (dziurkujemy widelcem lub jakimkolwiek innym przyrządem:))



Podpiekamy w 180°C przez około 10 minut..


...wykładamy wcześniej przygotowane śliwki na ciasto...



...kruszonkę ścieramy na tarce (grube oczka). Pieczemy przez około 20 minut.



...upieczone ciasto wygląda tak :)



Smakowało cudnie:)) Moja dobra rada? Poczekajcie, aż ciasto wystygnie. Nie krójcie wcześniej, ani nie próbujcie jej wyciągnąć z foremki - jest wtedy tak krucha, że się rozpadnie! Skąd wiem? Pośpiech, zły doradca - próbowałam odkroić jeszcze ciepłą dla brata "na wynos".. Wszystko się rozpadło:D jedynie niewielka część pozostała na tyle reprezentacyjna, aby zrobić jej zdjęcie:))



 Jeśli spodobał Ci się ten przepis zapraszam do polubienia mojego profilu Facebook

Smacznego!

14 komentarzy:

  1. ale pychotka ;) mogę kawałeczek :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba ta tarta.
    A dzięki duszonym śliwkom wszystko doskonale się komponuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm, wspaniała :) Śliwki z kruszonką to bardzo smakowity duet :)
    A jesienią chyba wszyscy robią się sentymentalni... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda pięknie zrobiłaś mi mega ochotę na tartę muszę się pośpieszyć póki jeszcze śliwki są:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mi też śliwki zawsze kojarzą się z jesienią:)pyszne ciacho:)

    OdpowiedzUsuń
  6. słodka klasyka jesieni.na umilenie dni.

    m.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładnie opisane krok po kroku jak zrobić tartę. Chyba się skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie smakołyki! :)) Podeślij mi kawałeczek do kawy :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Smacznie i klasycznie - wygląda baaardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ze śliwkami...musi byc pyszna..

    OdpowiedzUsuń
  11. Kruche bardzo lubi się ze śliwkami: )

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...