Jesień w pełni! Swoją drogą to chyba moja ulubiona pora roku. O ile nie pada nieustannie tak zwanymi "żabami". Lubię tą tak zwaną "polską złotą jesień". Słoneczną. Z kolorowymi liśćmi. Robię się wtedy bardzo sentymentalna (jakbym w inne pory roku nie była wystarczająco:D). Jesień kojarzy mi się z jeszcze większą ilością pieczenia. Takie przedbiegi przed świątecznym, zimowym pieczeniem. A jakie jest najbardziej jesienne ciasto? Moim zdaniem to ciasto ze śliwkami. Zapach i smak takiego ciasta dobrze mi się kojarzy. Więc skoro sezon śliwkowy w pełni - grzechem było by nie zrobić sobie na przykład takiej tarty. Z kruszonką! Aby jeszcze bardziej osłodzić sobie życie:))
Do przygotowania potrzebujemy:
- 300 g mąki
- 200 g masła
- 100 g cukru pudru
- 3 żółtka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,7 kg śliwek
- 100 g cukru
Kruszonka:
- 50 g masła
- 80 g mąki
- 50 g cukru
- 5 g cukru waniliowego
Na początek przygotujmy sobie kruszonkę. Wszystkie składniki należy połączyć ze sobą, a następnie odstawić do lodówki. Przejdźmy do 'wkładu' tatry. Śliwki należy umyć, pokroić na ćwiartki, pestki wyrzucić - wszystko zasypać cukrem. Gotować na małym ogniu do momentu, gdy zaczną puszczać soki, dużo soków:)
Uważać, żeby nie przypalić! :)
Kolej na przygotowanie spodu tarty. Ciasto można wyrobić w dowolny sposób, jednak ja preferuję wyrabianie w misce, za pomocą widelca i właśnie w ten sposób to opiszę. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy proszek do pieczenia, cukier puder, a następnie pokrojone w kostkę masło - mieszamy widelcem. Dodajemy 3 żółtka - wyrabiamy wszystko do całkowitego połączenia składników. Tak powstałą "kulkę" ciasta odstawiamy na mniej więcej 30 minut do lodówki.
(w wersji dla bardziej niecierpliwych można schować do zamrażalki na parę minut - tylko nie zapomnijcie o nim bo się zamrozi na kamień.)
Schłodzonym ciastem starannie wylepiamy foremkę do tarty. (dziurkujemy widelcem lub jakimkolwiek innym przyrządem:))
Podpiekamy w 180°C przez około 10 minut..
...wykładamy wcześniej przygotowane śliwki na ciasto...
...kruszonkę ścieramy na tarce (grube oczka). Pieczemy przez około 20 minut.
...upieczone ciasto wygląda tak :)
Smakowało cudnie:)) Moja dobra rada? Poczekajcie, aż ciasto wystygnie. Nie krójcie wcześniej, ani nie próbujcie jej wyciągnąć z foremki - jest wtedy tak krucha, że się rozpadnie! Skąd wiem? Pośpiech, zły doradca - próbowałam odkroić jeszcze ciepłą dla brata "na wynos".. Wszystko się rozpadło:D jedynie niewielka część pozostała na tyle reprezentacyjna, aby zrobić jej zdjęcie:))
Jeśli spodobał Ci się ten przepis zapraszam do polubienia mojego profilu Facebook
Smacznego!
ale pychotka ;) mogę kawałeczek :>
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta tarta.
OdpowiedzUsuńA dzięki duszonym śliwkom wszystko doskonale się komponuje ;)
Mmm, wspaniała :) Śliwki z kruszonką to bardzo smakowity duet :)
OdpowiedzUsuńA jesienią chyba wszyscy robią się sentymentalni... :)
wygląda pięknie zrobiłaś mi mega ochotę na tartę muszę się pośpieszyć póki jeszcze śliwki są:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmi też śliwki zawsze kojarzą się z jesienią:)pyszne ciacho:)
OdpowiedzUsuńtarta ze śliwkami! pyszota :)
OdpowiedzUsuńsłodka klasyka jesieni.na umilenie dni.
OdpowiedzUsuńm.
Ładnie opisane krok po kroku jak zrobić tartę. Chyba się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJakie smakołyki! :)) Podeślij mi kawałeczek do kawy :))
OdpowiedzUsuńprzesyłam :))
UsuńSmacznie i klasycznie - wygląda baaardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńZe śliwkami...musi byc pyszna..
OdpowiedzUsuńWygląda zachwycająco :)
OdpowiedzUsuńKruche bardzo lubi się ze śliwkami: )
OdpowiedzUsuń