Pokazywanie postów oznaczonych etykietą truskawki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą truskawki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 czerwca 2014

Tort truskawkowy II

Witajcie dobre duszki, wielbiciele cukru! :) Jak widać po tytule, nadal pozostaję w temacie truskawek. [Swoją drogą mam nadzieję, że podoba wam się nowe tło!] Tak więc, jeśli jeszcze nie znudziły wam się truskawki to zapraszam was do zapoznania się z moim kolejnym przepisem na tort truskawkowy. Jak już wcześniej obiecywałam, jest nieco inny niż ten tradycyjny - dużo prostszy i szybszy! :) 
Gdyby jednak ktoś jeszcze nie widział tego pierwszego, oto link -> [ KLIK! ] 
No to zaczynamy:)

Składniki:
  • 8 jajek
  • 170 g cukru
  • 180 g mąki tortowej
  • 60 g mąki ziemniaczanej
  • 25 g cukru waniliowego
  • 4 galaretki truskawkowe
  • 5 śmietanek 30% lub 36% (200ml x 5)
  • 5 Śmietan-Fixów
  • 3 łyżki cukru pudru
  • ok. 1 kg truskawek 
  • do nasączenia: alkohol + woda (1:1)
Biszkopt: Jajka ubijamy mikserem na wysokich obrotach z cukrem i cukrem waniliowym do białości. Ubijają się bardzo długo zanim pojawił się efekt białość - nie zniechęcajmy się :) Wyłączamy mikser. Mąkę tortową i ziemniaczaną wymieszać razem i przesiać. Następnie stopniowo dodajemy ją do naszej jajecznej masy, cały czas ostrożnie mieszając (mieszamy ręką - mamy wtedy większą pewność, że biszkopt będzie bardziej puszysty). Ciasto ostrożnie wlewamy do tortownicy (ok. 30 cm). Pieczemy przez około 40 minut w temperaturze 160ºC. Należy powstrzymać się od otwierania piekarnika podczas pieczenia - biszkopt mógłby opaść, a tego nie chcemy. 

 
Dwie galaretki rozpuszczamy w 1,5 szklanki wrzącej wody. Zostawiamy od ostygnięcia. Aby przyspieszyć proces tężenia galaretki, już ostudzoną możemy wstawić do zamrażalki na jakiś czas. Tylko nie zapomnijcie o niej!:D Galaretka powinna być na wpół stężała. Za pomocą miksera ubijamy na sztywno schłodzoną śmietankę, dosypujemy Fixy i cukier puder. Pod koniec ubijania ostrożnie dodajemy naszą galaretkę. 

Wystudzony biszkopt kroimy na 3 części. Wierzchnią warstwę użyjemy jako spód tortu. Każdy z blatów przekładamy masą i nasączamy mieszkanką wody i alkoholu. Pozostałą częścią masy zasmarowujemy boki naszego tortu. Musimy robić to bardzo szybko bo masa szybko zastyga!

 
Obrane i umyte truskawki układamy na górze tortu. Przygotowujemy pozostałe galaretki zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Tort obkładamy kołnierzem i zalewamy tężejącą galaretką. Wkładamy do lodówki.


 Smaczne i gotowe:)

A w środku prezentuje się tak :) 
 [przepraszam za ten ślad na galaretce - nie ja kroiłam. Iii tam pomiędzy masę włożyłam pokrojone truskawki, ale odradzam -efekt mi się nie podobał.]

Smacznego truskawkowego! :)

niedziela, 8 czerwca 2014

Tort truskawkowy I

Sezon na truskawki w pełni. Grzechem było by więc nie skorzystać z tej okazji i nie wykorzystać ich w jakimś dobrym i sprawdzonym przepisie. O torcie truskawkowym można by pisać wiele. Tylko po co? Lepiej zrobić sobie taki tort. A jeszcze lepiej, żeby ktoś nam go zrobił. Ja zrobiłam w ciągu ostatnich dni kilka, a jeszcze kilka przede mną! Wszystkie wyszły, smakowały. Oto pierwszy z nich - tradycyjny, z masą maślaną. 

Zapraszam:)
Tort truskawkowy II <- inna wersja

Składniki:
  • 8 jajek
  • 170 g cukru
  • 180 g mąki tortowej
  • 60 g mąki ziemniaczanej
  • 25 g cukru waniliowego
  • 2 kostki masła
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 1,5 torebki budyniu śmietankowego
  • 1 kieliszek wódki
  • 2 galaretki truskawkowe
  • ok. 1 kg truskawek 
  • do nasączenia: alkohol + woda (1:1)
Jajka z cukrem i cukrem waniliowym ubijamy mikserem. Na wysokich obrotach, co najmniej 10 min. Wyłączamy mikser. 

Ubite powinno prezentować się tak:)

Mąkę tortową i ziemniaczaną mieszamy razem i stopniowo przesiewamy do naszej jajecznej masy, cały czas ostrożnie mieszając (ręką - dzięki temu biszkopt będzie bardziej puszysty). Można oczywiście użyć miksera na najmniejszych obrotach, ale wtedy nie gwarantuje, że będzie tak samo puchaty jak przy mieszaniu ręką:) Tak powstałą masę ostrożnie przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (moja miała ok. 30cm średnicy). 
Pieczemy przez 40 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i dopiero po chwili wyciągamy biszkopt. Gdybyśmy wyciągnęli od razu mógłby dostać czegoś w rodzaju szoku termicznego i opaść:D 

Masło z cukrem pudrem ubijamy do białości, dodajemy wystudzony budyń. Około 7 dużych truskawek miksujemy do uzyskania konsystencji musu. Łączymy z masą i dalej miksujemy. Dodajemy 1 kieliszek wódki .


Upieczony i wystudzony biszkopt kroimy na 3 części. Nierówności na górze biszkoptu (jeśli takie powstały) ścinamy, tę wierzchnią warstwę użyjemy jako spód tortu. Każdy z blatów przekładamy masą truskawkową i nasączamy mieszkanką wody i alkoholu (z rozwagą:D). 


Pozostałą częścią masy zasmarowujemy boki naszego tortu. Obrane i umyte truskawki kroimy na plasterki i układamy na górze tortu. 

raz..
dwa...
trzy i pięknie:)

Można użyć całych truskawek, jednak moim zdaniem pokrojone prezentują się ładniej:) Galaretkę przyrządzamy zgodnie z instrukcją zamieszczoną na opakowaniu. Zostawiamy do momentu aż zacznie tężeć. Ja mam taki specjalny kołnierz z regulacją którym obkładam tort i dopiero wtedy wlewam galaretkę. W ten sposób nigdzie nie wypływa. Polecam bo na prawdę się przydaje. 


Tort wstawiam do lodówki, gdy galaretka całkowicie zastygnie można jeść.  "Na żywo" prezentuje się zdecydowanie lepiej:)

a w środku prezentuje się tak :)

Jeśli spodobał Ci się ten przepis zapraszam do polubienia mojego profilu Facebook
Milion smaków truskawek Smacznego:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...